Nic tak chyba nie kojarzy mi się z jesienią jak właśnie ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką. Można wręcz powiedzieć że nie wyobrażam sobie tej złotej pory roku bez tego wypieku. Uwielbiam kiedy pachnie nim cały dom. Zwykle używam śliwek węgierek, czyli śliwek które u nas nazywało się też „robaczywkami”. Nie muszę Wam chyba pisać dlaczego 😉 A mimo to smakiem powalają one na łopatki wszystkie inne nowoczesne odmiany których nie mało dziś na straganach. Nie wiem, może to kwestia sentymentu, bo kilka drzewek węgierek rosło w sadzie dziadków i do końca życia będą cudownym wspomnieniem dzieciństwa i kończącego się lata.
Ciasto drożdżowe ze śliwkami i kruszonką
To klasyk sam w sobie. To które robię znika ze stołu z prędkością światła. Najbardziej smakuje nam jeszcze ciepłe, ze świeżym mlekiem. Najlepiej takim prosto od krowy, które dziś mimo tego, że mieszkamy na wsi, coraz trudniej już dostać. Kruszonki zawsze robię więcej, bo dzieciaki wyjadają ją pierwszą, skubiąc ciasto paluszkami. Kiedyś by mnie to pewno złościło, ale dziś to uwielbiam. Wiem że po latach właśnie takie momenty będziemy wspominać najlepiej. Zresztą, ja będąc dzieckiem robiłam dokładnie tak samo.
Placek ze śliwkami i kruszonką – składniki:
Ciasto:
- 32g świeżych drożdży (możecie użyć 16g suchych, ale zdecydowanie lepiej wychodzi na tych pierwszych)
- 1 szklanka ciepłego (ale nie gorącego) mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 3 i 1/2 szklanki mąki pszennej (i tu uwaga!!! Zawsze zaczynam od 3 szklanek, jeśli widzę że ciasto za bardzo się klei mimo dłuższego wyrabiania podsypuję po łyżce- trzeba wyczuć ten moment)
- szczypta soli
- cukier wanilinowy
- 80g masła
- 1 jajko i 2 żółtka
- około 1kg śliwek, wypestkowanych, przedzielonych na połówki i obtoczonych w cukrze i cynamonie
Kruszonka:
- 180g mąki pszennej
- 100g cukru
- 125 g masła
- cukier wanilinowy
Ciasto ze śliwkami i kruszonką – wykonanie
Najpierw robię zaczyn. Mleko delikatnie ogrzewam (aby było ciepłe ale nie gorące), dodaję do niego drożdże rozkruszone w palcach, cukier oraz łyżkę mąki. Przykrywam ściereczką i czekam aż wyrośnie. W tym czasie masło roztapiam.
Mieszam ze sobą mąkę, jajka, cukier wanilinowy, wyrośnięty zaczyn oraz sól. Zagniatam ciasto a pod koniec dodaję roztopione jeszcze ciepłe masło. Wyrabiam całość dokładnie i odstawiam na około godzinę- półtorej do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotowuję kruszonkę, łącząc ze sobą mąkę, cukry oraz roztopione gorące masło.
Kiedy ciasto już wyrośnie, wykładam je na blachę posmarowaną tłuszczem i oprószoną mąką. Na wierzchu układam śliwki. Ważne jest by ułożyć je miąższem do dołu a skórką do góry. Gdy zrobicie odwrotnie kruszonka którą posypiecie ciasto w trakcie pieczenia zamoczy się w śliwkach, przez co nie będzie krucha.
Całość znowu odstawiam do wyrośnięcia na około godzinę. Ciasto piekę w piekarniku nagrzanym do 170″ C przez około 40 minut, aż wierzch stanie się lekko brązowy.
*przepis z moimi małymi zmianami oparty na przepisie ze strony mojewypieki.com–klik



