Prawo polskie mówi, że wszystkie dzieci do lat 12 o wzroście do 150 cm muszą być zapięte w odpowiednich do wagi i wzrostu fotelikach samochodowych. Dzieci starsze, o wzroście do 150 cm powinny być zaopatrzone w specjalne podwyższenia a ponadto być zapięte pasami. Jaki więc fotelik samochodowy będzie najlepszy?
Najlepiej by dzieci podróżowały na tylnej kanapie auta. Na przednim fotelu samochodu można umieszczać foteliki tylko w autach o wyłączonej poduszce powietrznej.
Foteliki dzielą się na grupy ze względu na wagę dziecka. My korzystaliśmy z opcji 0-13 kg, a następnie z fotelika z przedziału 9-36 kg.
Fotelik samochodowy- czym kierować się przy jego wyborze?
Kiedyś podczas wizyty w jednym ze sklepów oferującymi artykuły dla dzieci wszelkiej maści usłyszałam taką oto krótką rozmowę:
„Klientka (młoda mama, wiek około 25-30 lat): szukamy fotelika samochodowego dla naszego dziecka.
Sprzedawca: Jaki to ma być fotelik?
Klientka: Różowy.”
I tu konsternacja sprzedającego, ponieważ pani mówiła całkiem poważnie. Najważniejszym kryterium wyboru fotelika, w którym miała przewozić własne dziecko był…kolor O_o
A gdzie testy ADAC, bezpieczeństwo? Przecież o to w tym chodzi, nie jest to zbędny gadżet, czyjś wymysł. Fotelik (odpowiednio zamontowany) często ratuje życie dziecku. „Ale ja nie przewiduję wypadku” często słyszę…i ręce mi opadają. Droga Mamo/Drogi Tato nikt wypadku nie chce,ale każdemu może się przydarzyć! (niby oczywiste, ale nie wszyscy chyba zdają sobie z tego sprawę).
Osobiście jestem zdania, że na foteliku nie warto oszczędzać. Można kupić używany wózek, czy łóżeczko, ale nie fotelik. Nie wiemy bowiem, czy kupiony np. w komisie nie uczestniczył w wypadku i choć na pierwszy rzut oka wygląda dobrze, jego elementy uległy mikrouszkodzeniom i w momencie kolejnego uderzenia, nie spełnią odpowiednio swojej roli.
Poszczególne modele różnią się rożnymi rozwiązaniami, co wpływa na komfort użytkowania:
Długość pasów
Posiadaliśmy dwa foteliki z przedziału wiekowego 0-13 kg – Emmaljunga First Class (dostępny np. w świecie wózków) oraz Maxi-Cosi Pebble (dostępny np. w sklepie internetowym Tosia ). I tu ogromny plus dla Maxi-Cosi. Ma to znaczenie szczególnie kiedy przewozimy dziecko zimą. Wtedy ilość warstw ubrań (nie zapinamy jednak pasów na kurtkę! Ale o tym w następnym wpisie) jest nieco większa. Podobnie z większymi niemowlakami,które jeszcze nie siedzą, a długość pasów uniemożliwia ich przewożenie w fotelikach z przedziału dla dzieci najmłodszych.
Ogólne gabaryty
-szerokość i długość siedziska. Podobnie jak w przypadku zbyt krótkich pasów-dziecko wyrośnie z fotelika zbyt szybko, zanim będzie gotowe na fotelik dla dzieci siedzących. Fajnym rozwiązaniem są wkładki dla niemowląt- wyjmowane potem wraz ze wzrostem dziecka. Odpowiednio chronią główkę noworodka- odpowiednio ją stabilizując. Muszę przyznać, że obydwa foteliki, które mieliśmy sprawdziły się wyśmienicie.
Waga fotelika.
Emmaljunga ciężka, że z kilkumiesięcznym dzieckiem ledwo ją niosłam. Lepiej wypadł Maxi-Cosi. Ale umówmy się, że jeśli fotelik ma być wykonany z materiałów odpornych na uderzenie, które w razie wypadku ochronią nasze dziecko, musi swoje ważyć.
Łatwość wpinania, wypinania
Tu hołd dla systemu isofix- jedno kliknięcie i fotelik jest na swoim miejscu. Uwierzcie, w przypadku rozhisteryzowanego malucha, który jak to maluchy chce nieraz wszystko natychmiast ma to ogromne znaczenie. Uwaga!!!Nie korzystajcie z tego systemu w przypadku Emmaljungi-montowana w ten sposób otrzymała najniższą ocenę w teście bezpieczeństwa.
Materiał
Nie byłabym kobietą gdybym nie wspomniała o materiale, ale nie o kolor chodzi, chociaż zapewne praktyczniejsze są wszelkie szarości i brązy, a o łatwość czyszczenia-czy tapicerka jest ściągana,czy się nie przeciera, „mechaci” i z jakich materiałów ją wykonano. I najważniejsze, czy dziecko się w nim nie poci. Tak przy okazji, tu również plus dla M-C. Chociaż muszę przyznać, że początkowo byłam sceptycznie nastawiona do budki Maxi-Cosi, czarnej, aczkolwiek cienkiej, wręcz „rajstopowatej”. Nic się jednak nie psuło, po wielomiesięcznym, częstym użytkowaniu wygląda jak nowa.
Regulacja oparcia
Odnoszę to do fotelików z przedziału wagowego 9-13 kg. Przydaje się podczas długich podróży, kiedy dziecko chce zasnąć. Nasz fotelik, którym jeździ starszy Marcinek- Recaro Young Sport niestety takiego rozwiązania nie posiada.
Bujaczek
. Fajnie, jeżeli fotelik ma po postawieniu na podłodze możliwość bujania- sprawdza się np. w oczekiwaniu w kolejce w przychodni.
Wszelki dodatkowe bajery…
…jak choćby tacki,np. na zabawki.
Temat wyboru fotelika to temat rzeka, ciężko go streścić w jednym poście, ale jeśli macie jakieś pytania piszcie śmiało!Postaram się na wszystkie odpowiedzieć 🙂



