Na początku ubiegłego tygodnia rozpoczęliśmy nasze coroczne wakacyjne wojaże. Tym razem dość przekornie jak na rodzinę 2+2, zaczęliśmy od czegoś dla duszy i ciała nie dla dzieci, a dla rodziców- wybraliśmy się do spa. O tym opowiem Wam już wkrótce. Podobnie jak o wizycie w Farmie Iluzji. Niestety podczas tej w trakcie zepsuła nam się pogoda, skutkiem czego nie zobaczyliśmy wszystkiego i nie skorzystaliśmy z części atrakcji. Dlatego też między innymi będziemy tam jeszcze chcieli wkrótce wrócić. Całkiem przypadkowo odwiedziliśmy też będący na trasie naszych wycieczek Czarnolas. I to o nim dziś Wam nieco poopowiadam. Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie to ciekawe miejsce obowiązkowo do odwiedzenia, jeśli jesteście w tych rejonach Polski.
Jeśli lubicie historię, dworki i zabytkowe miejsca, lub jeśli chcecie zaszczepić w Waszych pociechach miłość do nich a przy okazji dać lekcję historii taka wycieczka będzie dla Was w sam raz. Myślę że właśnie podróże kształcą bardziej niż nie jedne książki, a wiedza podczas nich zdobyta zostaje w głowach na dużo dłużej niż ta wykuta do sprawdzianu w szkolnych murach.
Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie do tej pory widziałam jedynie na fotografiach w starych książkach do historii. Byliśmy w pobliżu i całkiem spontanicznie stwierdziliśmy że być w Czarnolesie i Muzeum nie odwiedzić to jak być w Rzymie i nie widzieć papieża 😉
Niestety godzina była już późna, więc Muzeum było zamknięte. Dlatego też nie zwiedziliśmy go w środku. Obeszliśmy jednak cały park wokół. A ten jest całkiem rozległy i niezwykle malowniczy.
Jan Kochanowski – nieco historii
Jan Kochanowski urodził się w położonej nieopodal Czarnolasu Sycynie. Żył w latach 1530-1584. Sam Czarnolas, który stał się miejscem osiedlenia Kochanowskiego obecnie leży w powiecie zwoleńskim, w południowej części województwa mazowieckiego. To tu żył on i tworzył. Przeżył tu także swoją największą osobistą tragedię- śmierć córki Urszulki. Jego dworek spłonął w 1720 r. a obecne muzeum mieści się w XIX wiecznym murowanym dworze Jabłonowskich. Przed muzeum znajduje się też pomnik poety, wykonany z brązu, przez Mieczysława Weltera. Sam park otwarty jest codziennie, do zmierzchu. A wstęp do niego jest bezpłatny.
Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie
Park okalający dwór rozciąga się na powierzchni 10 ha. Nie znajdziecie w nim już słynnej lipy pod którą poeta pisał swoje słynne pieśni, treny oraz fraszki.
Na jej miejscu znajduje się kamienny obelisk.
Jak widzicie nasze wyjazdy często są bardzo spontaniczne. Jak choćby ten do Muzeum Jana Kochanowskiego w Czarnolesie. Nawet jeśli mamy jakiś cel, nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć gdzie odbijemy i jakie inne miejsce przy okazji zobaczymy. I to moim zdaniem jest w nich najfajniejsze.
Spontaniczne wycieczki to to co kocham
Dlatego tak ważne jest dla mnie to by w podróże wybierać wygodne dla mnie rzeczy. Z moimi chłopakami wszystko jest bowiem nieprzewidywalne. Nieraz muszę wspiąć się za nimi na drzewo, a innym razem pobiec przez łąkę. Dlatego uwielbiam wszelkie stroje sportowe, które nie krępują moich ruchów. A dodatkowo takie które oddychają, są przewiewne, w których jest mi zwyczajnie wygodnie. I najważniejsze – nie kosztują miliona monet.
Już dawno zamieniłam jeansy na legginsy. Tym razem wybrałam te z GO Sport z zestawu od Athlitech. Przyznam, że to mój pierwszy zakup tej marki. Ale na przykładzie legginsów, oraz topu który mam na sobie na zdjęciach mogę ze spokojem stwierdzić że są to ubrania wysokiej jakości. Legginsy ładnie opinają się na ciele i dopasowują się do sylwetki. Są miękkie i bardzo wygodne. Zarówno legginsy, top jak i torbę którą też widać na fotografiach testuję już jakiś czas. To co je wyróżnia to wytrzymałość- porządna jakość tym bardziej w odniesieniu do naprawdę niskiej i niewygórowanej ceny.
Co do torby – to ta ma bardzo fajną opcję, bo kiedy jej nie używamy można ją złożyć w formę malutkiej podręcznej saszetki, która zajmuje minimum miejsca. Jest bardzo praktyczna. Często zabieram ją zamiast mojej damskiej torebki, ponieważ mieści wszystko to co zabrać muszę na wycieczkę z dwójką małych łobuzów.
Odpowiedni strój to jeden z istotniejszych elementów udanej wycieczki. Warto o tym szczególnie pamiętać, zwłaszcza gdy tak jak my wybieracie się w różne ciekawe zakątki Polski i niekoniecznie są to wycieczki wcześniej zaplanowane.




